14 maja 2020

Emocje - drogowskazy na drodze rozwoju

Emocje - drogowskazy na drodze rozwoju

Rozwijanie inteligencji emocjonalnej u dzieci jest niezwykle ważne nie tylko po to, by życie rodzinne było źródłem codziennej radości. Jest to także najlepsza inwestycja, która bardziej niż dobre oceny pomoże im osiągnąć sukces w dorosłym życiu.

Każdy rodzic wie, jak bogate życie emocjonalne mają dzieci. Czasami natężenie dziecięcych emocji przekracza możliwości ich cały czas rozwijającego się mózgu.

Programy “uczenia się umiejętności społecznych i emocjonalnych” (ang. SEL - social and emotional learning) w Stanach Zjednoczonych są na liście przedmiotów obowiązkowych, by uczniowie opanowali te niezbędne w życiu umiejętności na takim samym poziomie jak matematykę czy język. Dzieci na etapie szkoły podstawowej uczą się rozpoznawania i precyzyjnego określania swoich emocji oraz zachowań, do których te emocje je skłaniają. W ostatnich latach szkoły podstawowej dzięki lekcjom empatii, uczniowie uczą się identyfikować niewerbalne sygnały uczuć innych osób, w gimnazjum zaś powinni być w stanie określać, co ich stresuje, a co motywuje do lepszych osiągnięć. Na etapie szkoły średniej SEL obejmuje nauczanie się takiego mówienia i słuchania, by prowadziło do rozwiązywania konfliktów i do wypracowywania kompromisów.

W licznych badaniach udowodniono, że pomaganie dzieciom w rozwijaniu samoświadomości i zyskiwaniu wiary w siebie, kontrolowanie trudnych emocji i impulsów oraz rozwijaniu empatii prowadzi nie tylko do lepszego zachowania, ale również do wymiernej poprawy wyników w nauce. 

W dziedzictwie genetycznym każdy z nas otrzymuje zespół cech emocjonalnych, które określają nasz temperament. Jednak to wcale nie znaczy, że jesteśmy skazani na taki czy inny temperament - te połączenia mózgowe są niezwykle elastyczne, poddają się obróbce. Ćwiczenia emocji kształtują obwody emocjonalne, sprawiając, że lepiej lub gorzej opanowujemy podstawy inteligencji emocjonalnej. Dzieciństwo i dojrzewanie to okresy krytyczne dla tworzenia się nawyków emocjonalnych, które kierują naszym życiem.

Rola rodziców w kształtowaniu inteligencji emocjonalnej jest nieoceniona. 

Kiedyś wierzono, że wysłanie dziecka do kąta czy do swojego pokoju, by pobyło chwilę samo, jest dobrym rozwiązaniem. Jednak najnowsze badania pokazują, że dziecięcy mózg nie radzi sobie jeszcze z samoregulacją, a izolowanie tylko pogłębia stres. By dziecko nauczyło się samoregulacji, ważne jest nie tylko spokojne reagowanie na emocje dziecka, ale przede wszystkim ich akceptowanie.

Chcąc wychować człowieka, który jest świadomy, co dzieje się w jego wnętrzu i we wnętrzu innych osób oraz potrafi tę wiedzę zastosować, dostosowując swoje zachowania adekwatnie do sytuacji, sami jako rodzice musimy reagować adekwatnie.

Już Arystoteles w swym traktacie o cnocie, charakterze i dobrym życiu (Etyka nikomachejska) nawoływał do inteligentnego kierowania naszym życiem emocjonalnym. Uważał, że dobrze wykorzystane własne namiętności są źródłem mądrości, kierują naszym myśleniem, wyznaczają pożądane wartości, zapewniają przetrwanie. Mogą jednak też sprowadzić nas na manowce i zdarza się to stanowczo zbyt często.

Drogi Rodzicu! - by wspomóc dziecko w zdobywaniu nowych umiejętności w obszarze emocji, zachęcam do rozmów na temat tego, co czujemy. 

Pomocne mogą się okazać następujące ćwiczenia:

Pudełko emocji- w pudełku umieszczone są małe karteczki, na których wypisane są podstawowe emocje (podziały są różne, proponuję np. radość, miłość, smutek, gniew, strach, niesmak, smutek ,wstyd). Wieczorem losujemy emocje i zastanawiamy się, w jakich sytuacjach w ciągu dnia dana emocja się pojawiła i w jaki sposób sobie z tą emocją poradziliśmy.

Ćwiczenie to pokazuje, że każda emocja jest ok. Czasem nie ok może okazać się reakcja na nią.


Narysuj siebie. Co czujesz?

Kiedy dziecko narysuje siebie i zechce opowiedzieć o swoich emocjach, ważne jest, by ich nie ioceniać, tylko dać poczucie akceptacji. PAMIĘTAJ! EMOCJE NIE SĄ DOBRE ANI ZŁE, ONE PO PROSTU SĄ. Niektóre są dla nas bardziej przyjemne, inne mniej, ale nie ma złych emocji - każda pełni jakąś funkcję. 


A kiedy towarzyszą Wam nieprzyjemne emocje,  proponuję świetne lekarstwo - SPRAY Z OKSYTOCYNY.

Narysuj butelkę (taką, jak ta do sprayu do mycia okien), wytnij i napisz na niej np: “Spray z oksytocyny. Spray może być stosowany przez dzieci, mamy i tatusiów. 100% naturalny.” i naklej w widocznym miejscu np. na lodówce. 

Kiedy atmosfera się zagęszcza, przestrzegaj następujących zasad:

  • psiknij oksytocyną każdego członka rodziny
  • odstaw na 20 sekund
  • po tym czasie wszyscy mocno się przytulają
  • powtarzaj tak często, jak to konieczne, przez cały rok!


Uwaga! Uwaga! Prawdziwy przytulas trwa 20 sekund. Tyle czasu oksytocyna potrzebuje, by zalać mózg i ukoić stres.

 

Marta Żak-Jędrzejewska

socjoterapeuta, trener umiejętności społecznych