05 kwietnia 2021

Jak wypracować w domu mądre zasady ekranowe?

Jak wypracować w domu mądre zasady ekranowe?

Kiedy zadaję dzieciom pytanie: wykonując jakie czynności czujesz, że czas przestaje istnieć? odpowiedź bardzo często pada jedna: kiedy spędzam czas przed ekranem (kiedy gram w gry, kiedy oglądam yutuberów, kiedy oglądam seriale). W sumie to nie dziwi - kto z nas dorosłych nie przepadł na długie chwile przeglądając np. media społecznościowe, scrolując wiadomości na telefonie?

Jak to się ma do zaleceń, które podaje Światowa Organizacja Zdrowia?

Według WHO czas spędzony przed ekranem pownien kształtować się następująco:

  • do 2 roku życia dziecko nie powinno mieć dostępu do ekranów;
  • powyżej 2 roku życia może korzystać z ekranów przez 15 minut dziennie;
  • w wieku przedszkolnym 30 minut dziennie;
  • w wieku wczesnoszkolnym maksymalnie 2 godziny dziennie.

Według wytycznych Amerykańskiej Akademii Pediatrii:

  • dzieci do 2 roku życia nie powinny mieć kontaktu z telewizją, grami, komputerem, tabletem ani smartfonem;
  • dzieci w wieku 2–6 lat – czas przed ekranem  nie powinien wynosić więcej niż 20 minut dziennie (a aktywności nie powinny być zbyt interaktywne);
  • w wieku 6–12 lat czas, jaki dziecko spędza przed ekranem, nie powinien przekraczać 1–2 godzin dziennie;
  • powyżej 13 roku życia młodzi użytkownicy mogą spędzać w sieci 2–3 godziny, używając urządzeń elektronicznych;
  • gry wideo powinny pojawić się w życiu dziecka nie wcześniej niż od 6 roku życia.

Niestety prawda jest taka, że mało kto się do tych zasad stosuje. Fundacja Dbam o Mój Zasięg w swoim raporcie mówi o tym, że już w czasach sprzed pandemii, kiedy dzieci chodziły normalnie do szkoły, spędzały przed ekranem do 7h dziennie. W dobie zdalnej edukacji i zdalnej pracy czas ten jeszcze się wydłużył, a stosowanie się do zaleceń WHO staje się wręcz niemożliwe.

Jednak obok pytania - ile czasu spędzamy przed ekranem? równie ważne jest pytanie: jak ten czas spędzamy? Bo to, że jesteśmy zmuszeni do pracy zdalnej, nie oznacza, że kompletnie nie mamy wpływu na to, jak spędzamy czas przed ekranem. Jak więc sprawić, by ekran stał się sprzymierzeńcem, a nie wrogiem naszej rodziny?

To od nas - rodziców - zależy, czy media cyfrowe będą łączyć naszą rodzinę i ułatwiać nam codzienne funkcjonowanie, czy też będą rodzinę dzielić - zwłaszcza, kiedy stają się jedyną formą rozrywki, a każdy z domowników korzysta ze swojego ekranu -  telewizora, komputera, czy smartfona.

Chcąc sprawić, by czas ekranowy był dla członków rodziny oddzielnie oraz dla rodziny jako całości korzystny, warto pochylić się nad tematem domowych zasad ekranowych. Zastanówmy się wspólnie, jak w mądry sposób uregulować korzystanie z urządzeń cyfrowych? Jakie zasady życia online w domu stworzyć, by nie powodowały one frustracji czy kłótni? 

Podejmując temat zasad ekranowych w domu rodzic powinien pamiętać, że dzieci uczą się przede wszystkim przez obserwację. Jeśli sami zbyt często korzystamy z telefonu, czy siedzimy przed laptopem, albo np. odbieramy telefon w czasie posiłku, czy wspólnego wieczoru gier planszowych, dajemy dzieciom sygnał, że to jest ok, że to nic złego, że to jest dozwolone.

Pierwsza zasada życia online powinna zatem być skierowana do rodzica i brzmieć: postępuj tak, jak chciałbyś, żeby Twoje dziecko postępowało. Jeśli nie chcesz, by Twoje dziecko czatowało ze znajomymi podczas wspólnych posiłków, zastanów się, czy Ty czasem tak nie postępujesz... Jeśli denerwuje Cię, że Twoje dziecko "wisi na telefonie" godzinami, przyjrzyj się, jak często Ty to robisz i ile czasu zajmują Ci rozmowy telefoniczne w towarzystwie dziecka...

Zanim zaczniesz wymagać od dziecka, zacznij wymagać od siebie.

A po wtóre - analizując rozwiązania zastosowane w różnych rodzinach mogę wymienić jeszcze 3 zasady, które okazały się użyteczne dla rodzin. Są to:

BAZA - ustalamy miejsce, kiedy zostawiamy telefony. Telefon nie jest niezbędny do życia, nie musimy nosić go przy sobie cały czas, zwłaszcza, jeśli jesteśmy w domu. Odłożenie telefonu do bazy pomoże uniknąć ciągłego zerkania na nowe wiadomości, czy powiadomienia z portali społecznościowych.
WYRZUCAMY TELEFON Z SYPIALNI - nasz mózg potrzebuje mieć czas na regenerację. Jeśli zerkamy na telefon tuż przed zaśnięciem, pobudzamy go, co utrudnia odprężenie i regenerację. Wyrzucając telefon z pokoju, w którym śpimy, odcinamy sobie możliwość zerkania w ekran w czasie, kiedy powinniśmy odpoczywać. Bo przecież pobudzanie mózgu uniemożliwia odpoczynek.
WYZNACZAMY GODZINY ORAZ MIEJSCA OFFLINE - KIEDY NIE KORZYSTAMY Z TELEFONÓW (np. godziny posiłków, toaleta, po 21).

Bardzo ważne, abyśmy planowali czas offline, czyli aktywność bez ekranów np. rozmowa, wspólne granie w gry planszowe, wspólne gotowanie, prace plastyczne, ruch fizyczny, wspólne muzykowanie, czytanie książek, wymyślanie opowieści. Nie zawsze musi to być czas spędzony wspólnie i zorganizowany. Dziecko potrzebuje też czasu na nudę - nie musimy cały czas improwizować zabawy dla dzieci, a pozwolić im się nudzić i w tej nudzie wymyślać swoje zabawy. Pozwolić zadziałać wyobraźni zamiast prądu.

Pamiętaj! Kiedy ustalasz domowe zasady ekranowe, weź pod uwagę zdanie dziecka. Wspólnie stwórzcie kontrakt, na który się zgadzacie dla dobra własnego i całej rodziny. Kiedy będziesz narzucał zasady domownikom - stworzysz dyktat. Nikt nie lubi, kiedy mu się coś narzuca, automatycznie budzi to opór. Jeśli narzucimy dzieciom zasady dotyczące korzystania z urządzeń cyfrowych, za chwilę nie będziemy mogli ich zmotywować do ich przestrzegania. Wspólna rozmowa i wspóltowarzyszenie w ustalaniu zasad to pierwsza pomoc w ich przestrzeganiu. Pomoże nam ona również w nawiązaniu dobrej relacji z naszym dzieckiem i budowania atmosfery partnerstwa.

Dobrą drogą przekazania zasad ekranowych jest przedstawienie ich w formie wartości, które przestrzegane są w domu. 

Wartością taką może być: wspólny czas, wspólny posiłek, wspólne rozmowy, współdziałanie. 

Kiedy uświadomimy sobie, co jest naszą wartością, którą chcemy w życiu rodzinnym pielęgnować, łatwiej nam będzie dbać o te wartości i pokazywać swoim zachowaniem, że są dla nas ważne. Z wartościami się nie dyskutuje. 


Pomocny w ustalaniu domowych zasad ekranowych może być RODZINNY PLAN DNIA. W planie takim ustalamy konkretnie - jakie aktywności podejmujemy online, a jakie offline. Warto też wyznaczyć sobie np. 3 aktywności, 3 zadania, które chcemy następnego dnia zrealizować.

Pamiętaj! Dobry plan dnia to taki, który jest możliwy do zrealizowania, a nie taki, w którym nic już nie da się utknąć. W tworzeniu planu dnia i jego realizowaniu trzeba być elastycznym - nie zawsze bowiem uda nam się plan zrealizować w pełni ze względu na okoliczności, których nie byliśmy w stanie przewidzieć.

Warto w ciągu dnia np. po kolacji zaplanować czas na spotkanie rodzinne, w czasie którego można porozmawiać o tym, co się udało zrealizować, a co okazało się niemożliwe i dlaczego? Pomoże to w odzyskaniu wewnętrznego spokoju, jeśli plan nie został zrealizowany oraz będzie okazją do rozmowy o ustalaniu priorytetów w życiu.

Dbając o świadome spędzanie czasu przed ekranem warto zadbać o to, by dziecko samo kontrolowało ten czas, by nie doprowadzić do sytuacji, że rodzic jest kontrolerem - stąd bardzo łatwa droga do tego, by stał się wrogiem numer jeden dziecka. A mógłby nim zostać np. zegar…

 

Marta Żak-Jędrzejewska