05 marca 2021

Moc doceniania

Moc doceniania

5 marca to wyjątkowy czas w kalendarzu – Dzień Doceniania. Idealny moment, aby zadać sobie pytanie czy wystarczająco doceniamy rzeczywistość, która nas otacza? Czy cieszy nas to, co mamy? Czy doceniamy rodzinę, przyjaciół, osiągnięcia, a przede wszystkim czy doceniamy nasze dzieci? Biorąc pod uwagę fakt, że rodzice, opiekunowie, dziadkowie uczą dzieci chodzić, mówić, rozpoznawać i nazywać emocje, niesamowicie ważne jest to, aby zastanowić się, czy jako dorośli potrafimy doceniać nasze dzieci? Doceniamy? Czy może (d)oceniamy? Niezwykle ważne wydaje się zwrócenie uwagi każdego z nas na ogromną moc pozytywnych zwrotów, słów czy zdań, które mogą wywierać ogromny wpływ na plany, działania i marzenia, a tym samym motywować lub demotywować do działania.

Jako dorośli jesteśmy trochę jak drogowskaz na życiowej drodze młodego człowieka. W procesie osiągania wyznaczonych celów, to właśnie my odgrywamy bardzo ważną rolę. Poddajmy refleksji nasze działania i komunikację kierowaną do naszych dzieci. Czy jesteśmy w stanie szczerze i umiejętnie doceniać wkład pracy jaką dziecko wykonuje, aby osiągnąć dany cel, do którego dąży? Czy normy społeczne, przyjęty system oceniania w szkolnictwie i nasze podejście dają dziecku poczucie wsparcia, docenienia i motywacji?

Warto zwrócić uwagę na fakt, że pomiędzy słowem docenianie a ocenianie jest bardzo cienka granica, która może odcisnąć piętno na całe dorosłe życie młodego człowieka. Już od najmłodszych lat, w szkołach, nasze dzieci oceniane są przez pryzmat jedynie efektu końcowego w postaci oceny jaka jest wystawiana za dany sprawdzian, odpowiedź ustną czy pracę domową. Zwróćmy szczególną uwagę na to, co nasze dzieci słyszą od nas. Kiedy dziecko wraca z przedszkola i opowiada nam, że podczas prac plastycznych inne dzieci przygotowały lepszy rysunek, postać z plasteliny czy wycinankę, warto zwrócić uwagę na fakt działania, starań, dążenia do osiągniętego celu przez dziecko. Warto użyć określeń „Wiem, jak dużo pracy w to włożyłeś”, „Doceniam jak bardzo się starałeś, aby ten rysunek był na takim poziomie”, „Podoba mi się to, że z takim zaangażowaniem podszedłeś do tego zadania”, zamiast „Nie martw się, może następnym razem zrobisz to lepiej”, „Przy następnym zadaniu musisz bardziej się postarać”, „Widocznie koleżanka/ kolega z grupy mają większy talent”. Przy starszych dzieciach, kiedy wracają ze szkoły, czy z zajęć pozalekcyjnych unikajmy porównań i pytań typu: „Czy ktoś w klasie/grupie dostał lepszą ocenę?”, „Dlaczego dostałeś czwórkę, a nie piątkę?”, „Jak to możliwe, że Ty dostałeś trójkę, a większa część klasy dostała lepsze oceny”, „Dlaczego zawsze ktoś musi być lepszy od Ciebie?”. Zdecydowanie większym wsparciem i prawdziwym docenieniem dziecka będą następujące komunikaty: „Wiem jak wiele pracy włożyłeś to, żeby przygotować się do tego sprawdzianu”, „Widziałem jak bardzo zależało Tobie na tym, żeby dobrze wykonać tą pracę domową”, „Doceniam to, w jaki sposób podszedłeś do tego, aby przygotować się do tego egzaminu”.
Bardzo często proste słowa docenienia wydają nam się tak oczywiste i banalne, że zakładamy, iż nasze dziecko wie, że widzieliśmy w jaki sposób przygotowywało się do klasówki. Wychodzimy z założenia, że nie ma sensu już tego podkreślać, że przecież dzieci wiedzą, że nam rodzicom zależy na tym, żeby wiele w życiu osiągnęły i że wspieramy ich w dążeniu do ich celów. Wydaje nam się, że częste docenianie może spowodować, że dziecko „osiądzie na laurach”, „obrośnie w piórka” i w konsekwencji przestanie starać się przy kolejnych zadaniach. Tymczasem, brak tych wszystkich oczywistych sformułowań powoduje, że zaniedbujemy relację z dziećmi, a one tracą moc i energię do działania, a finalnie gotowość do podejmowania nowych wyzwań w obawie przed tym, że działania nie zostaną zauważone, albo, że zostaną ocenione jako porażka. 


Doceniajmy zatem wszystkie, nawet najdrobniejsze, działania, kroki, inicjatywy. Róbmy to najczęściej, jak tylko możemy, zauważajmy codzienne czynności, nawet te błahe i drobne. Miłe słowa i gesty, którymi dzielimy się z dziećmi są niezwykle ważne. Poprawiają one ich samoocenę, budują poczucie własnej wartości, zachęcają do podejmowania kolejnych wyzwań i przeciwdziałają wypaleniu i zniechęceniu. Przeanalizujmy, jak my chcielibyśmy być doceniani, co nam daje siłę i moc do działania,co nam „dodaje skrzydeł”.

Uczmy nasze dzieci, aby w dorosłym życiu zwracały uwagę na drobne kwestie, na małe wydarzenia. Doceniajmy i edukujmy, abyśmy my też byli doceniani. 

Elementami, które na pewno mogą wpłynąć na jakościowe docenianie naszych dzieci jest skupianie się nas dorosłych na ich mocnych stronach. Zwróćmy uwagę na to, w jaki sposób rozmawiamy o dzieciach z naszymi znajomymi, czy z naszą rodziną. Zauważmy, czy rozmawiając z osobami nam bliskimi, mówimy o tym jakie nasze dziecko odnosi sukcesy i w czym jest dobre, czy może w pierwszej kolejności skupiamy się na elementach, z którymi mamy problem w ostatnim czasie, albo które nie dzieją się w takim stopniu w jakim chcielibyśmy, aby się działy. Doceniajmy progresy, nie zniechęcajmy się regresem. Niech już sam sposób myślenia o dzieciach i wymiany wychowawczych doświadczeń z innymi będzie oparty na zauważaniu sukcesów i dostrzeganiu postępów. Zwracajmy uwagę na możliwości, rozwiązania, osiągnięcia zamiast na niepowodzenia i problemy.

Kolejna kwestia, na którą warto zwrócić uwagę to rozmowa o naszych dzieciach z ich nauczycielami czy wychowawcami. Przywykliśmy, zupełnie niepotrzebnie, do tego, że kiedy odbywają się spotkania czy zebrania rodziców, albo kiedy jesteśmy na indywidualnych konsultacjach z nauczycielami naszych dzieci, to przeważnie dostajemy informacje o tym, co u dzieci nie działa, co powinny poprawić, z jakiego przedmiotu czy obszaru w danym przedmiocie zostały zidentyfikowane braki w wiedzy. Tak jak z odwagą i rozsądkiem doceniajmy nasze dzieci, tak też wykażmy się tymi cechami komunikując się z ich nauczycielami. Jeśli słyszymy „Syn musi poprawić się z historii”, „Córka powinna bardziej przyłożyć się do nauki matematyki”, „Córka powinna więcej uwagi poświęcić nauce języka polskiego” to poza zero-jedynkowym przyjęciem tych komunikatów zadajmy nauczycielowi czy wychowawcy następujące pytania: „A w czym według grona pedagogicznego moje dziecko jest dobre?” „W czym mój syn wyróżnia się na tle klasy i innych uczniów”, „Za co mogę docenić moją córkę w danym momencie, co zasługuje na pochwałę?”. Przedstawiony sposób komunikacji może diametralnie wpłynąć na nasz nastrój, emocje i postrzeganie naszego dziecka. Skupienie się na pozytywnych cechach, pozwoli nam też na rozmowę z dzieckiem na zupełnie innym emocjonalnym poziomie po powrocie do domu. Zadbajmy o swój komfort i dajmy ten komfort naszym pociechom.

Pamiętajmy o tym, że to co mówimy do naszych dzieci i przede wszystkim to, w jaki sposób to przekazujemy oraz jakich słów używamy, kształtuje ich podejście do wielu obszarów. Mamy ogromny wpływ na to, z czym one pójdą w swoją dorosłość, czy będą potrafiły nazywać swoje emocje, uczucia, czy będą w stanie przyjmować pochwały, cieszyć się sukcesami i z godnością znosić niepowodzenia.

DOCENIAJMY nie tylko dziś, ale każdego dnia. Korzystajmy z prostych form, na przykład wydrukujmy kalendarz miesięczny, powieśmy go w „centrum dowodzenia” i zaangażujmy się w miesiąc doceniania. Niech każdy z rodziny każdego dnia zapisuje jedną rzecz, za którą docenia inną osobę. Tata docenia
Dziecko, Mama docenia Tatę, a Dziecko docenia Mamę.

Doceniajmy się i budujmy naszą wewnętrzną moc!

Powodzenia!

 

O autorze:


Piotr Biederek z wykształcenia jest pedagogiem, studiował Pedagogikę w Wyższej Szkole Pedagogicznej ZNP w Warszawie. Ukończył pierwszy stopień Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach w Centrum Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (CTSR), aktualnie jest w trakcie szkoleń na poziomie zaawansowanym drugiego stopnia. Jest członkiem nadzwyczajnym Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (PTP), sekcji Podejścia Skoncentrowanego na Rozwiązaniach w PTP, członkiem Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (PSTTSR) oraz Warszawskiego Koła PSTTSR. Regularnie pracuje z klientami (zarówno stacjonarnie oraz online) i poddaje swoją pracę superwizji oraz jest współorganizatorem grupy interwizji pod patronatem
PSTTSR. Praca z ludźmi i pomaganie innym to jego największa pasja i powołanie. Współpraca Piotra z klientami oparta jest na podążaniu za nimi, na spojrzeniu przez pryzmat ich potrzeb, wydobywaniu zasobów, umiejętności i dążeniu do polepszenia jakości codziennego funkcjonowania.
Usługi Piotra Biederka dostępne są pod adresem: www.siegajacpomoc.booksy.com